fbpx
Blog

Poznajmy się!

Cześć! Nazywam się Olga Cygan. Przyszłam na świat w poniedziałek 13.01.1997r., jako piąte dziecko moich Rodziców.

Swoje życie dzielę na dwa etapy. Etap I (stagnacja)- przed październikiem 2020r. i etap II (przebudzenie)- „po” nim. Etap Stagnacji, to moje życie zamknięte w słowach: strach przed eksploatowaniem, poczucie bycia niewystarczającą we wszelkich działaniach, „co powiedzą inni” oraz bezwzględne i bezkrytyczne poddanie się licznym normom i przekonaniom, w jakich wzrastałam. Etap zamknięty. Etap Przebudzenia, to moment, kiedy zostałam praktycznie sama w czterech ścianach na okres kilku miesięcy. Etap II, to czas, kiedy poznałam wreszcie siebie. Kiedy dałam sobie przestrzeń na usłyszenie swoich wewnętrznych potrzeb i pragnień. Kiedy spojrzałam na ten świat powtórnie i stwierdziłam: „Kurcze, nie jest on taki szary i straszny, jak mi się do tej pory wydawało”. Etap w rozkwicie.

Od 14 roku życia marzyłam o swoim małym miejscu w tym internetowym świecie. Moje robocze wpisy i nagrania nigdy nie ujrzały jednak światła dziennego. Wszystko lądowało w koszu lub zostało pogubione na kartach SD starych telefonów. Swoje przemyślenia przelewałam na kartki w pamiętnikach i licznych „listach do siebie”.

Momentem przełomowym była chwila, kiedy zrozumiałam, że nigdy nie będzie tego IDEALNEGO momentu. Chwili, kiedy stwierdzę, że to wreszcie TEN odpowiedni czas. Zrozumiałam, że jedynymi ograniczeniami, jakie były, to te, które sama na siebie nieustannie nakładałam. Następnie wmówiłam wręcz sobie, że jestem jednak WYSTARCZAJĄCA i wyjątkowa- właśnie z tymi zasobami (intelektualnymi), jakie obecnie mam.

23 kwietnia 2021r. rozpoczęłam na Instagramie swoje wydarzenie „One Hundred Happy Days” i opublikowałam pierwsze nagranie. Nawet nie wiecie, ile mnie ono kosztowało nerwów i wszelakich emocji. Każdego ze 100 dni wydarzenia publikowałam treści, które miały skłonić moją społeczność do autorefleksji, zmotywować do eksploatowania życia i nakłonić do spróbowania czegoś nowego.

Od tamtego dnia pracuję nad sobą 3x bardziej. Biegam codziennie o 6 rano. Trenuję. Rozciągam się. Pracuję z oddechem, morsuję. Czytam książki. Spędzam niezliczoną ilość godzin na słuchaniu wyjątkowych specjalistów z dziedziny rozwojowo- biznesowej. Przestałam bezwiednie przeglądać media społecznościowe. Pracuję nad swoimi lękami. Słucham i dalej uczę się siebie. Jestem wyczulona na dostrzeganie znaków i drogowskazów, jakie się przede mną pojawiają. Buduję nawyki i doświadczam życia na nowo. Kreuję swoją rzeczywistość i szczęście. Jestem dyspozytorem swoich torów.

Prywatnie fundamentem, na którym opieram swój korpus jest duża, 20- osobowa rodzina, która od urodzenia jest dla mnie największym oparciem. Do jej grona, 26.08.2012r. dołączył wyjątkowy chłopak- anioł, który pilnuje, żeby moje skrzydła były zawsze silne i rozpostarte. Dla niego zawsze mogę biegać szybciej i sięgać wyżej.

Swoją drogę na rynku pracy rozpoczęłam, jako opiekunka do dzieci. W międzyczasie ukończyłam studia i zdobyłam tytuł dietetyka (niestety nigdy nie czułam się z nim związana tak mocno, jak bym tego chciała). Zawsze jednak czułam, że praca na etacie, to nie „to”, czego chcę w swojej karierze zawodowej. Mój Archetyp Finansowy określony jest, jako Władczyni, a Test MBTI określa mój typ osobowości, jako Dowódca (był nim również Steve Jobs, czy Margaret Thatcher). Myślę, że coś w tym musi być, bo nigdy nie czułam się dobrze na pozycji pracownik- podwładny. Wolałam tworzyć, niż poddawać się wizjom innych ludzi.

Wraz z każdym kolejnym dniem wiosny 2021 roku czułam, że czeka coś na mnie za zakrętem. Pomimo licznych zwątpień w siebie i gorszych dni moje serce było nadzwyczajnie spokojne. To uczucie mogę porównać do gotowania zupy. Dodawałam kolejne składniki- dni wyzwania. Następnie wielką łyżką wytworzyłam wir (liczne feedbacki, jakie do mnie każdego dnia spływały), żeby połączyć te składniki ze sobą. Ostatecznie wszystko ułożyło mi się w całość. 24.06.2021r. wpadłam na pomysł swojego autorskiego produktu.

Urodziłam się w 97 roku. Wychowywałam się bez komputera i bez telefonu. Z „żywym” człowiekiem obok i rozmową z nim, a nie- z ręką nieustannie uczepioną do elektronicznej zabawki i głową skierowaną w dół. Jeszcze do niedawna „ubolewałam” nad tym, że urodziłam się tak późno. Czułam, że jestem zagubioną, źle ulokowaną w czasie, starą duszą- kompletnie nie pasującą do teraźniejszości.

Zauważyłam, że w pewnym momencie świat skręcił w kompletnie złą alejkę. Próbujemy żyć, a tak naprawdę ten świat płynie obok nas. Bez nas. W pogoni za dobrami materialnymi- skupiamy swoją uwagę na kolejnych brakujących elementach. Tkwimy w bezruchu. Nie dostrzegamy i nie doceniamy, ile tak naprawdę cudowności mamy wokół siebie. Umyka nam to, co najważniejsze (i najpiękniejsze w swej prostocie)- piękno świata i prawdziwa relacja z drugim człowiekiem.

Mój produkt wskrzesi te uśpione w Tobie emocje. Pchnie do życia. Do eksploatowania. Do kolorowania codzienności. Będzie narzędziem, które skłoni Cię do refleksji i otworzy na nowe możliwości. Będzie bodźcem. Będzie Waszą osobistą  „grą” w PRAWDZIWE życie. Scali więzi- z samym sobą lub z Twoimi najbliższymi. Pokaże Ci, co to znaczy „więcej życia w życiu”. Czy jak Carl Allen: „Jesteś na TAK”?

Kilka chwil spędzonych w mediach społecznościowych jest w porządku. Inspirowanie się innymi osobami w internecie jest super. Istotne jest jednak to czy jest to faktycznie inspiracja czy ZABIJANIE swojego własnego czasu i potencjału, jaki mamy wewnątrz siebie. Życie nie poczeka, aż w końcu nam się „zachce”.

Tylko od nas zależy, jaką gamę kolorów przybiera nasza codzienność. Nie mamy wpływu na wszystko, ale mamy wpływ na nasze małe, osobiste „podwórko”.

Do usłyszenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *